NAZYWAM SIĘ
max
PRZEBYWAM W
Schronisko dla Zwierząt w Szczecinku
Ho-ho-ho!!! Medluje się! To ja, Max. Pomimo, że się cieszę, nie miałem szcześliwego życia. Z kolegą mieszkalismy na dworze. Zostałem oddany na starość do schroniska przez właściciela. Teraz mieszkam w boksie ogrzewanym, mam swoje ciepłe legowisko i prawie codziennie chodzę na spacery. W paczce od Świętego Mikołaja chciałbym dostać nowy kocyk oraz jakieś miękkie przysmaczki. Pozdrawiam Was Gorąco!
PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.
Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę, a my wybierzemy za Ciebie: